Ponad 4 lata zebrało mi by w końcu założyć bloga, w którym będę dzielić się swoją historią ... Historią walki o siebie, szczęście, ŻYCIE.
Teraz gdy jestem silniejsza traktuję ten blog jako miejsce, w którym podzielę się swoimi przemyśleniami... swoją drogą,, długą i wyboistą by w KOŃCU odnaleźć siebie.
W zasadzie nie zakończyłam jeszcze mojej wędrówki, moich poszukiwań.... Ciągle szukam, odkrywam, uczę i CIESZĘ SIĘ ŻYCIEM. Życie jest piękne, a uśmiech na twarzy pomaga zawsze ... to taki promień słońca, zastrzyk energii, pozytywnych myśli.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz